chyba troche odeszlscie od tematu...
a wracajac do niego, wiadomo - ludzi sie lubi za to kim sa, a nie jakiego pochodzenia i koloru...tak generalnie i teoretycznie rzecz ujmujac....
mysle, ze ludzie sie nie lubia i nie rozumieja przez to jak byli wychowani i jakimi zabawami zajmowali sie w dziecinstwie...
jest np. taka zabawa "kopanie lezacego" - niektore nacje lubia sie w to bawic, inni nawet sobie nie wyobrazaja takiej zabawy...i tu zaczynaja sie pojawiac problemy...jest tez inna zabawa, w niektorych kregach bardzo popularna, wzbudzajaca wiele emocji wsrod wspolzawodnikow , nazywa sie "bezczeszczenie zwlok". otoz sa ludzie, ktorzy w zachwycie rzucaja ludzkim scierwem i jeszcze im malo, ze ono i tak juz dawno wyzionelo ducha. mysle , ze to jest najwiekszy powod braku akceptacji ze strony innych i bawiac sie w takie zabawy faktycznie mozemy odczuwac brak tolerancji i dyskryminacje...
jak juz wszystkim tutaj wiadomo, czytanie tez zabija czas, zamiast sie bawic z glupimi kolegami mozna poczytac. ja kiedys mialam taka biblie - Cosmo!!!! wszystko w niej bylo, moda, porady praktyczne o jedzeniu slodyczy...tak sobie teraz mysle, ze kiedys nie zdawalam sobie sprawy z tego jak bardzo w przyszlosci moze zaprocentowac umiejetnosc czytania ze zrozumieniem